Prądożerne reklamy

Prądożerne reklamy

Większość z osób posiadających smartfony narzeka na zbyt szybkie rozładowywanie się baterii. Zdajemy sobie sprawę, że procesor, Wi-fi, GPS oraz typowe operacje na smartfonach pobierają prąd, jednakże dopiero niedawno okazało się, że możemy skutecznie wydłużyć pracę na baterii. Jak to osiągnąć i skąd o tym wiemy?

Jakiś czas temu problemowi zbyt szybkiego wyczerpywania się baterii przyjrzeli się naukowcy z Uniwersytetu w Purdue w amerykańskim stanie Indiana. Wykazali oni, że najbardziej baterię wykorzystują darmowe aplikacje! Czym to jest spowodowane? Już mówię. Naukowcy przyjrzeli się aplikacjom na Android, ze względu na otwartość systemu. Istnieje prawdopodobność, że aplikacje na inne systemy zachowują się podobnie

Grupa naukowa, pod przewodnictwem Abhinava Pathaka określiła, że do działania samej aplikacji potrzeba co najwyżej 30% energii, którą program pobiera. Zadamy zapewne sobie teraz pytanie, co się dzieje zresztą prądu? Przyczyną zużycia 70% prądu pobieranego przez aplikację, są reklamy, które są tzw. skutkiem darmowości programów. Choć aplikacja udostępniana jest za darmo to jednak programista zarabia na reklamach. Taki sam proceder spotyka się również w programach komputerowych bądź na większości stron internetowych. Do po prawej obsługi reklam, wykorzystywany jest moduł GPS, który pozwala lokalizować nasze położenie. Ta operacją pobiera ponad 50% prądu wykorzystywanego do uruchomienia aplikacji. Pobranie i wyświetlenie reklamy to kolejne 20% prądu.

Myślę, że te badania dają nam nowe światło na sens darmowych aplikacji na systemy m.in. android. Teraz przyjdzie nam się zastanowić nad kwestią czy wybrać płatne aplikacje czy jednak częściej ładować naszą baterię.

Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

Pozostałe wpisy o gospodarce i finansach:

About the author /


Related Articles

Program pity 2014 ng:

Alimenty w pit: